Życie z Tempestem to nie łatwa sprawa.
To męczarnia i syzyfowa praca
Tempest to ham czyli szynka.
Życie to pełne kotów jest.
Puchu,
różu, lakieru, cukru, pudru
i tu nagle puch padł.
Przyjechała matka Gerti
i oburzyła świat.
Prezentu szukała a tu nagle klops.
Prezentu zabrakło i postanowiła
rzucić syna na stos.
Autor: Ziemniaczek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz