WERONIKA:
Kiedy Wiktoria pojechała z Steven'em i Joe ja poszłam wraz z Erin i Mandy na zakupy. Oczywiście do kiosku.
- Poproszę tą bluzkę i te spodnie. Mariolu może chcesz poznać Gunsów? - powiedziałam do kioskarki - Ty się jeszcze pytasz?! to znaczy tak - powiedziała kioskarka z przerażająco dużym uśmiechem - To chodź z nami. - W tedy kioskarka opuściła kiosk i poszła za nami. Kiedy doszliśmy do domu. Gunsi siedzieli w kuchni. Axl walił garnkiem w szafkę i krzyczał - strajk głodni dajcie nam am
- A reszta Gunsów?- powiedziałam.- Umierają pod stołem. - Aaaa.- powiedziała Erin. - YYY co się stało Erin? - powiedział Axl. - Co nie nic. - wkurzony Axl spojrzał na Erin to po co krzyczałas ?
- A nie wiem. - Dobra nie ważne chciałam kogoś przedstawić o to kioskarka Mariola. - kiedy Mariola weszła jej wzrok skierował się na Adler'a który jadł cukier . Kiedy mariola poszla do kiosku a tak w ogóle to było tak patrzy się na Adler'a nagle tak zniknęła ale nie ważne.
-Halo am -odezwał się pan piękny. Nagle wtrącił się Duff. - Ej chłopy gdzie Izzy. - Nagle wszyscy się ocknęli . Właśnie gdzie Izzy - nagle gunsi wstali poszukiwali Iziego -Izzy gdzie jesteś Izzy - nagle wielki krzyk Izzy'iego.
- CO ON TU ROBI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!- Jak tylko gunsi to usłyszeli polecieli na góre do pokoju Barbary i Izzy'iego. - Co się stało? . Kiedy weszli zobaczyli mnie i Erin, Mandy, Barbarę i Bolan'a który siedział na fotelu Iziego na jego berecie. - Zejdź z mojego beretu! -Krzyknął Izzy.
- Co ja siedze na twoim berecie myślałem że to poduszka. - powiedział Bolan. Stradlin był jeszcze w większym szoku. Podeszłam do Stradlina i powiedziałam. - Uspokój się Izzy. Dając mu plaskacza. - Wiesz co od razu mi lepiej -Powiedział Izzy - A teraz sio z beretu i z tego domu. - Powiedział poważnym głosem Izzy do Bolana.- On wyszedł - powiedziałam do Izzy'iego. - Widzę że ten Plaskacz Cie nie nauczył kultury.
-Nagle MANDY spojrzała na resztę gunsów. - Czemu oni się zacięli i tak stoją? - Nagle wszyscy spojrzęli się na Slasha, Duff'a ,Axl'a i Stevena. Barbara przerwała tę cisze - Co wy tak stoicie ulongi a i Izzy radze ci wyprać ten beret. Powiedziała Barbara do gunsów i do Izzy'iego. - Pacie.- odezwał się Axl.- Ta kioskarka Mariola włazi przez okno.
- Co jak ona - odezwał się Slash. - NIE ważne jak ona tu wejdzie ale wiem jedno trzeba otworzyć okno. -powiedziałam i wszyscy otworzyliśmy jej okno - Kioskarka odezwała się -TO nie pokój tego przystojnego ? - Wtrącił się Izzy. - To pokój tego przystojnego. - Mariola popatrzyła się na Izzy'iego jak na głupka
-Chodziło mi o tego z cukrem. - Nagle Adler wysuwa się z pod dywanu. -Czy chodzi o mnie? - Nagle ja spojrzałam się na Steven' a.- Siedziałeś pod dywanem? - Perkusista odparł. - Tak. - Halo.- powiedziała Mariola.-Tak i o Ciebie chodziło to ty jesteś ten piękny.- Wszyscy Gunsi spojrzeli na kioskarkę zabójczym wzrokiem i Axl już nie wytrzymał i wydarł się na całą chałupę - TYLKO JA MOGĘ BYĆ PIĘKNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - No nic tylko tak przypominam że nie dostaliśmy am powiedział głodny Duff. - Ojejku już idę. - Erin i zeszła na dół aby zrobić obiad . -A my może pomożemy Marioli wyjść przez okno - powiedziałam. - Dobra. - Axl kiwnął głową. -To wy jej pomóżcie a ja się pójde na pić wam tez chce się pic?- powiedział Axl.- Tak może wody. -powiedział Slash. - DOBRA TO WAM PRZYNIOSĘ - krzyknął Axl.
- kiedy mineło 5 minut Axl nadal nie wracał a nam już udało się pomóc Marioli To był dziennik Weroniki ....- Mówiłam ja do dyktafonu. -Nagle Saul wpadł na pomysł. - Zobaczmy czemu go tak długo nie ma -dobra - krzyknęli wszyscy - i zeszliśmy. - a nagle słyszymy głos Erin. -MĘŻU KAWY? -potem słyszymy glos Axl'a -OCZYWIŚCIE ŻONO - krzyczy Steven do Baśki .- Izzy zemdlał. - A na to Baśka -co jak to ?- nagle Izzy się ocknął - Co oni do siebie powiedzieli mężu, żono co? - Wtrąciłam się - Izzy beret ci spadł - Izzy dostal zawału -CO jak to - Axl wychodzi z kuchni i Mówi do nas.- OBIAD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -stoimy tu nie drzyj się tak -powiedziałam do rudego -NA OBIEDZIE - Axl mógłbyś podać mi ziemniaki - Powiedziałam do Axl'a- Da mogę ci podać - powiedział. Zdziwiłam się że umie powiedzieć tak po rosyjsku ale nic - powiedziała Erin do.Axl........... PO OBIEDZIE -axl poszedł do skid row z chłopami bo idom zobaczyć nowa szczotke bacha -TO co robimy- za pytala Mandy - wszystkie otpowiedzialysmy ze nie wiemy - a może pójdziemy do domu Marioli ja odwiedzić -powiedziałam -dobra -powiedziały dziewczyny - i wyszliśmy z domu i zaczelyśmy pukać do domu Marioli otworzyla nam jakas piekna rudo włosa dziewczyna . CZEŚĆ może jest mariola - zapytałam -moja mama nie ale proszę wejdźcie - powiedziała ruda dziewczyna - więc weszłyśmy -jestem Wendy jestem a wy -spytała ruda -ja jestem Erin A JA MANDY A ja to barbara -powiedziały dziewczyny -a ty- spytała Wendy- ja WERONIKA - acha bardzo ładne imię - powiedziała Wendy - Nagle do domu wchodzi Mariola - och hej dziewczyny poznałyście się już z moją curką- zapytała mariola - tak a właśnie wendy chcesz poznać gónsów - spytała Erin -Tak chętnie- powiedziała - to choć - poszłyśmy do domu i gunsi już wrucili od skid row -HEJ - powiedziała mandy i zobaczyła Izzy'iego bijącego się z Duff'em i wzięła swój znak przemocy w rodzinie i zaczęła krzyczeć PRZEMOC W RODZINIE- I ZACZĘŁA WALIĆ IZZY'IEGO I DUFF ' A ZNAKIEM-to wendy curka Marioli -powiedziałam -hej- odpowiedzieli chłopy muszę jechać się przebrać -powiedziałam - ja też będę już szła -powiedziała wendy i razem wyszłyśmy z domu .. wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu - KIEDY się przebrałam wsiadłam do samochodu i pojechałam do gunsuw minęły tak 2 godz - jeste krzyknęłam- i weszłam do domu gunsów a tam pusto -halo jest tu kto- krzyknęłam ale nic nie usłyszałam - nagle zobaczyłam erin u skid row i poszłam do nich zapu kałam -puk puk puk nagle otworzył mi Sebastian- hej sebastian powiedziałam - hej wera wchoć odpowiedział i weszłam - hej ćwoki powiedziałam -ooo hej wera -powiedzieli do mnie ćwoki.- siadaj tu- powiedział rob do mnie -i usiadłam-i nagle Bach pisnoł aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa -co się stało powiedział Axl -ugotowałem moją szczotkę -odparł bach -dobra to my idziemy do domu - powiedzieli gunsi i poszliśmy do domu w domu zaczęliśmy oglądać film w trakcie filmu Erin zrobiła 2 razy Adler'a (to popkorn) kiedy film się skończył poszliśmy na góre i zobaczyliśmy jak Mariola zasiała gunsą w ogródku pelargonie Erin krzyknęła do Marioli - co ty robisz - ona na to- sieje -a cha powiedział Axl.;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz